Rano wstajesz, myjesz się, jesz
śniadanie, idziesz do szkoły lub do pracy. Potem wracasz na obiad, odrabiasz lekcje
lub masz czas na trochę rozrywki. Oglądasz
telewizję, przeglądasz internet. Może także przeczytasz jakąś książkę.
Kryminał, podróżniczą, albo coś z fantastyki.
Zadowolony jesteś ze spędzonego
każdego dnia? Zadowolony z takiego życia? Jeśli tak, to dobrze. Może tyle
wystarczy. Większości osób, przeważającej większości, to wystarczy. Jeżeli Tobie
nie jest z tym najlepiej, to zastanów
się dlaczego. Czego zabrakło, czego nie zrobiłeś, czego nie osiągnąłeś.
Czy wiesz po co jesteś na tym
świecie?
Pomyśl jaka jest Twoja rola w tym życiu, jakie
masz zadanie do wykonania. A raczej zadania, bo przecież mówimy o kilku różnych
obszarach.
Jeżeli już będziesz wiedział,
będziesz szczęśliwszy. Jeżeli zaczniesz realizować swoją misję będziesz jeszcze
bardziej szczęśliwy. Jeśli zauważysz, że to co robisz jest komuś potrzebne,
przynosi radość i pożytek to znaczy, że trafiłeś w sedno.
Ja tak właśnie miałem w swoim życiu.Jako dziennikarz wiedziałem jakie jest moje zadanie. Potem, zająłem inne miejsce zawodowe i przestałem widzieć sens tego co robię. Więc szukałem swojego nowego miejsca. Szukałem, aż znalazłem. Wówczas wiedziałem co mam robić. I stało sie to moją pasją, moim wyzwaniem, moim życiem.
I rano - tak jak ja teraz - wstajesz z planem jak dobrze
wykonać swoje zadania. Związane z Twoją misją.
Podejmujesz to wyzwanie i cieszysz się wieczorem, że czegoś dokonałeś.
Nawet jeżeli jest to coś niewielkiego,
ale potrzebnego. Jeżeli Ci nie wyszło to zastanawiasz się dlaczego i zapisujesz
to na dzień kolejny. Czasem na jeszcze kolejny i jeszcze przenosisz któryś raz.
Aż do skutku. Ja tak mam każdego dnia. .
Nie ma porażek, są nieudane próby, z których
wyciąga się wnioski - taką filozofię wyznawał Tomasz Edison, jeden z
największych wynalazców wszechczasów.
Wyznacz sobie obszary, które są dla
ciebie ważne. Pierwszy z nich to z pewnością rodzina - zrób małą przyjemność
mamie, tacie, siostrze, bratu, żonie, dzieciom. Wszak po to jesteś na tym
świecie, by robić komuś przyjemności. A to stanie się przyjemnością dla ciebie.
Uśmiechnij się, zagadnij, przytul, zadzwoń. Czy to tak dużo? Czy nie stać cię
na to? To nic nie kosztuje, a sprawia komuś radość. Może czasem zrobisz coś
więcej. Przyniesiesz drobny upominek, zaproponujesz wyjście do kina czy na
koncert. Zaprosisz na pizzę czy kolację. Pomyśl co jeszcze. Zaplanuj i zapisz.
Łatwiej Ci będzie to zrealizować. Jeżeli już to robisz to super. W tym obszarze
jesteś szczęśliwy Ty i Twoja rodzina.
Pieniądze, rozwój, zdrowie, znajomi
i otoczenie. To kolejne obszary życia, które trzeba ogarnąć i zastanowić się,
co dobrze byłoby zrobić w każdym z nich. Co zrobić, by poczuć, że spełniasz
swoja misję na Ziemi.
O tym porozmawiamy na następnym spotkaniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz