Poradnik inwestora
Mały Kazio mając 5 tys. zł oszczędności został zachęcony przez
Expander do zainwestowania w program nazywany ubezpieczeniem „Stabilna
Czwórka”. Miała to być lokata przynosząca
na zakończenie zysk. Pracownik namawiający do lokaty mówił o ryzyku, ale
gdyby przecież zniechęcał Kazia, to ten
nie wpłaciłby oszczędności. Wiadomo - zachęcał różnymi tabelami, prognozami,
wskaźnikami itp. Więc Kazio wpłacił 5
kawałków na 3,5 roku zawierając umowę tzw. Ubezpieczeniową z Towarzystwem Ubezpieczeń
na Życie WARTA.
Po 3,5 roku WARTA wpłaciła na konto Kazia 4 tys. zł,
prezentując różne tabele tłumaczące stratę Kazia. Kazio nie wie jakie straty w
tym samym czasie poniosła WARTA jako spółka. Ile stracili prezesi i pracownicy
tej spółki. O ile w związku z taką niekorzystną sytuacją obniżyły się ich
pensje.
Gdyby Kazio trzymał te pieniądze w skarpecie, miałby nadal 5
tys. zł. Gdyby chciał zmniejszyć swoje oszczędności o 1 tys. zł, to mógłby pojechać na wakacje do
kilku fajnych miejsc.
I nie wyszedłby na idiotę. Ale inne zdanie ma Pani Dorota
Piotrowska, Starszy Kierownik Centrum Obsługi Świadczeń. Podpisała informację o
stracie Kazia na 1 tys. zł , w związku ze skorzystaniem z usług WARTY,
jednocześnie pisząc: „zachęcamy do ponownych inwestycji w produkty TUnŻ WARTA
SA.”
Dawno nikt takich jaj nie zrobił sobie z Kazia.
Amber Gold to afera. Jej szef broni się, że przecież nikt
nie kazał wpłacać pieniędzy, a wpłacający czegoś widocznie nie doczytali.
Expander i WARTA każdego dnia zachęcają do inwestycji tysiące Polaków. I
tysiące Kaziów w to wierzy. Jednym z tych Kaziów jestem ja. Mam dokumenty
pokazujące, ile wpłaciłem, i te pokazujące ile mi oddali. Te tysiąc złotych
mogłem przeznaczyć na wyprawę do ciepłych źródeł lub na pomoc Kasi marzącej o butach i kurtce
na zimę. A tysiące Kaziów mogło uszczęśliwić tysiące dzieci.
Na razie uszczęśliwiamy Expander i Wartę. I to się prędko
nie zmieni, bo tam są specjaliści od zachęcania do inwestycji zwanych
ubezpieczeniem.
To napisałem ku przestrodze tym, którzy nie znają się na
inwestycjach i wierzą doradcom. Jak się na czymś nie znasz, to się za to nie
bierz – powiedział kiedyś jeden mądry człowiek, ale ja go nie posłuchałem.